sobota, 14 stycznia 2012

rozdział 7

Cath wróciła do hotelu powiadomić Suzy czego się dowiedziała , ale zobaczyła tylko jak jej przyjaciółka wariuje na łóżku .
- Eee . - Tylko tyle wydobyła z siebie Cathya na widok wydurniającej się przyjaciółki .
Ale ta nie odpowiadała . Miała tak zwaną 'fazę' . Cath to zignorowała i poszła do swojego pokoju mówiąc :
- Jak się uspokoisz to przyjdź do mnie , coś ci powiem .
Suzy nie przestawała się śmiać . Dopiero po 15 minutach pojawiła się u Cath w pokoju z uśmiechem na ustach .
- Co cię tak rozbawiło ? - spytała Cath .
- Nie wiem . - Odpowiedział Suzy i znowu zaczęła się śmiać , a Cath wraz z nią .
- Dobra dosyć . - Stwierdziły chórkiem .
- To co chciałaś mi powiedzieć ? - Spytała zaciekawiona Suzy .
- Ten chłopak ... Ten co z nim wczoraj grałaś ... On na ciebie czekał . - Oznajmiła Cath .
- Uuu . - Suzy odpowiedziała tak jak by ją to w ogóle nie obchodziło , a przecież w jej głowie pojawiły się setki myśli .
- Myślałam że ci się spodobał . - Powiedziała zdziwiona Cathya . 
Suzy wstała i wyszła z pokoju Cath bez słowa .  Skuliła się na łóżku i postanowiła że następnego dnia do niego pójdzie . Miała nadzieje że nie spotka ją przykra niespodzianka i chłopaka nie będzie . Zaczęła myśleć jak się wytłumaczy że nie było jej danego dnia . Obok jej łóżka stało radio . Suzy je włączyła i leżała na łóżku .
Radio : Zespół One Directon ma w tym tygodniu przerwę od fanów . Nie za ciekawie bo chłopcy chodzą po ulicach Londynu i nie można ich zaczepić ani poprosić o autograf . Ale trzeba dać im trochę swobody .
- Kto to kur*a One Directon ?  - Prychnęła pod nosem dziewczyna . Przewróciła się na bok i zasnęła .
Następnego dnia Suzy wstała bardzo wcześnie . Co się dziwić skoro poszła spać około 17 .  Z mega wielką szopą na głowie , w pidżamie w kaczuszki oraz w kapciach z myszką Miki - Suzy szła przez korytarz hotelowy do swojej przyjaciółki .
- Muszę się ogarnąć . - Mamrotała pod nosem cała zaspana . - Cath ! Cath wstawaj ! - Suzy darła się na cały korytarz i waliła w drzwi . Cath krzyczała że ma sobie iść za pół godziny do niej przyjdzie .  Suzy wróciła do swojego pokoju i ogarnęła swój wygląd . Zjadła śniadanie , umyła zęby , zabrała gitarę i gdy tylko otworzyła drzwi zobaczyła Cath .
- Już miałam po ciebie iść . - Uśmiechnęła się .
Przyjaciółki wybrały się do parku nie mówiąc nic siostrze Suzy . Po 10 minutach były już w parku .
Suzy usiadła w tym samym miejscu gdzie poprzednio z nadzieją że chłopak przyjdzie .

***
Mało się wydarzyło więc zaraz dodam kolejny :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz