środa, 18 stycznia 2012

rozdział 12

Szli przed siebie w milczeniu . To był ten kolejny przypadek gdzie zakochana para boi się do siebie odezwać . Tak , dobrze czytacie . Niall i Suzy zakochali się w sobie . Jednak nie zdawali sobie sprawy ile ich łączy . W tym samym momencie powiedzieli jednocześnie : 
- Dobra za cicho się zrobiło ... - I zaczeli się śmiać . 
- Wiesz co ? Myślę że skoro jesteśmy tutaj sami to opowiedz mi coś o sobie - odezwała się pierwsza Suzy . 
- Opowiedzieć ? Eee...No OK - powiedział Niall i kontynuował - Jestem trochę wygadany i leniwy . Moim hobby jest granie na gitarze i denerwowanie ludzi .  Mój ulubiony kolor to zielony . Nie lubię skomplikowanych rzeczy ale za to lubię się śmiać . Teraz ty powiedz mi coś o sobie ...
Dziewczyna zaczęła chichotać . 
- Co cię tak bawi ? - spytał blondyn . 
- No bo ja jestem taka sama z wyjątkiem koloru . Mam problemy z wybraniem . Kiedyś lubiłam fioletowy , kiedyś niebieski . Nie wiem jak to ze mną jest - oznajmiła . 
Chłopak odpowiedział tylko uśmiechem i szli przed siebie . Zaczęło robić się ciemno . 
- Ej mam mały problem - odezwała się Suzy . 
- Jaki ? - spytał Niall . 
- Mam wrażenie że się zgubiliśmy . Wiesz mam słabą orientalność w terenie i w ogóle ...
- Co ?! - chłopak stańą i wytrzeszczył o czy . - Ja też nie wiem gdzie teraz jesteśmy .
- O nie ! O nie ! O nie ! I - i - i   j-j-jak-k teraz wrócimy do ogniska ? - dziewczyna zaczęła panikować- Co teraz zrobimy ? - w jej oku pojawiła się łza .
Chłopak staną przed nią , złapał ją za ramiona , spojrzał głęboko w oczy i powiedział : 
- Nie bój się , przy mnie nic ci  się nie stanie ! - i pocałował ją . 
- Jeej - Suzy  była w szoku . - Nikt mnie jeszcze nie uspokoił w tak cudowny sposób ...
- Chodź poszukamy schronienia na noc - powiedział Niall po czym złapał Suzy za rękę . Szli przed siebie i rozglądali  się za światłem bądź inną oznaką życia . 
- Boję się - poinformowała dziewczyna . 
- Czego ? - spytał blondyn . 
- Dzikich zwierząt - oznajmiła Suzy . 
- Obronię Cię - powiedział Niall świadomy że zaryzykuje swoje życi . Bał się ale tego dnia Suzy stała się dla niego najważniejsza . 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz